Marsz lotników - ku pamięci ofiar 23 stycznia...
LOTNIK,SKRZYDLATY WŁADCA
ŚWIATA BEZ GRANIC
ZE ŚMIERCI DRWI,
A W TWARZ SIĘ ŻYCIU GŁOŚNO ŚMIEJE.
DROGĘ DO NIEBA SKRACA,
PRZESTRZEŃ MA ZA NIC.
SMUTKI MU Z CZOŁA PĘD ZWIEJE.
JAK RÓWNO SILNIK GRA,
JAK ŚMIAŁO ŚMIGŁO TNIE !
JAK GINIE POŚRÓD CHMUR NAJŚMIELSZYCH
ORŁÓW NIEBOTYCZNY ŚLAD !
NIE STRASZNY MROK I MGŁA,
NIE STRASZNY WIATR,CO DMIE,
JESTEŚMY OD IKARA MĘDRSI
O TYSIACE LAT.
A JEŚLI Z NAS
KTOŚ LEGNIE WŚRÓD SZALEŃCZYCH JAZD,
CZERWIEŃSZY BĘDZIE KWADRAT,
NASZ LOTNICZY ZNAK.
ZNÓW PEŁNY GAZ !
BO CÓŻ,ŻE SPADŁA KTÓRAŚ Z GWIAZD,
GDY CAŁA WNET ESKADRA
POMKNIE NA SZLAK !
ZAWRÓT,KORKOCIĄG ŚMIAŁY,
SILNIKA WYCIE
I WYRÓWNANIE,
AŻ SIĘ ZGIĘŁY KWIATY JASNE.
KRĄG ZIEMI OSZALAŁY
GINIE W BŁĘKICIE,
PIĘĆ CZĘŚCI ŚWIATA ZA CIASNE !
LEĆ W GÓRĘ ZNAKU NASZ !
NIE TRZEBA WCALE SŁÓW,
SKRZYDLATY KLUCZ DO SŁAWY DRZWI ODMYKA,
ORŁA MAMY HART.
MY POLSKI CZUJNA STRAŻ,
HUSARII DAWNEJ HUF,
NIE ŚCICHNIE NIGDY W DALI GŁOS SILNIKA !
A JEŚLI Z NAS...
Dodaj komentarz